ALIMENTY W PRZYPADKU UPADŁOŚCI KONSUMENCKIEJ

Alimenty podczas upadłości konsumenckiejW obliczu coraz większej ilości ogłaszanych upadłości konsumenckich, pojawia się problem wpływu upadłości na zapłatę świadczeń alimentacyjnych.

Niejednokrotnie bowiem dłużnik, wobec którego ogłaszana jest upadłość, jest zobowiązany do zapłaty alimentów na rzecz swoich dzieci. Kto wówczas płaci alimenty?

Zgodnie z art. 343 ust. 2 prawa upadłościowego…

Zobowiązania alimentacyjne ciążące na upadłym, przypadające za czas po ogłoszeniu upadłości, syndyk zaspokaja (…) w terminach ich płatności, do dnia sporządzenia ostatecznego planu podziału, każdorazowo dla każdego uprawnionego w kwocie nie wyższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Pozostała część tych należności nie podlega zaspokojeniu z masy upadłości.

Jak to przebiega w praktyce? Spójrz na poniższy przykład!

Upadły X jest zobowiązany do zapłaty alimentów na podstawie wyroku sądu rejonowego na rzecz swoich małoletnich dzieci. Do tej pory sam płacił alimenty z wynagrodzenia za pracę. Po ogłoszeniu upadłości jego sytuacja się zmienia.

Syndyk zajmuje wynagrodzenie upadłego i to on wypłaca osobom uprawnionym alimenty. W postępowaniach upadłościowych, które prowadzę wygląda to tak, że dokonuję zajęcia wynagrodzenia za pracę należnego upadłemu (wcześniej informując o tym pracodawcę).

Jeżeli będę wypłacała świadczenia alimentacyjne, wówczas mogę zająć maksymalnie 60 % wynagrodzenia. Pracodawca przelewa zajęte wynagrodzenie na rachunek masy upadłości, którego jako syndyk jestem dysponentem. Z tego rachunku wypłacam alimenty osobie uprawnionej do ich odbioru w imieniu małoletnich dzieci lub bezpośrednio uprawnionemu, który  jest pełnoletni.

Pamiętaj, że przy obliczaniu kwoty podlegającej zajęciu (czyli max 60% wynagrodzenia), brane jest pod uwagę wynagrodzenie wraz ze wszystkimi dodatkami, wartością otrzymanych w naturze świadczeń. Odliczone natomiast zostają kwoty na zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, czy opłaty należne z mocy ustawy (składki emerytalne). Nie wlicza się także dodatków i świadczeń, które nie podlegają zajęciu.

Ważne przy tym jest, że w przypadku świadczeń alimentacyjnych nie istnieje ograniczenie tzw. „minimalnego wynagrodzenia za pracę”. Jeśli dochody dłużnika są równe minimalnemu wynagrodzeniu za pracę lub też nieznacznie je przekraczają, syndyk i tak może zająć do 60 % tego wynagrodzenia, tak aby mógł wypłacić należne alimenty. Oznacza to, że pracodawca jako kwotę wolną od zajęcia, wypłaci dłużnikowi zdecydowanie mniej niż „minimalne wynagrodzenie za pracę”.

Alimenty - rozwód przedsiębiorcy

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:
 

Podobne wpisy